MODEL

Jeep - Cherokee (1984-2001)

 

XJ - Wymiana sprężynki odbijania kierunkowskazów

 

„Nieodbijający” kierunkowskaz potrafi naprawdę wkurzać – jednak dzięki temu wspaniałemu forum dowiedziałem się, że naprawa tego „ustrojstwa” polega tylko na wymianie sprężynki w kolumnie kierownicy.

Pomimo kilku tematów i wielu zdjęć w tym zakresie, wstawiam i tak swoje spostrzeżenia wynikłe z pracy przy naprawie odbijania dźwigni kierunków.

Numery części dla XJ 1984-1994:
Sprężynka odpowiadająca za odbijanie kierunku lewego: J8129317
Sprężynka odpowiadająca za odbijanie kierunku prawego: J8129335

Nie jestem pewien, jak wygląda sprawa w rocznikach 1995-1996, bo kierownica jest tam juz zmieniona, a nie mogę znaleźć informacji, czy kolumna jest jeszcze taka sama – jeśli tak, to powyższe numery części będą też obowiązywały w tych rocznikach.

Nie ma sensu rozbieranie kolumny kierownicy bez kupienia tej sprężynki – dorabianie lub szukanie odpowiedniego zamiennika będzie bardzo trudne, bo ona musi mieć odpowiednią średnicę i wyprofilowanie, żeby była we właściwym momencie odpychana przy kręceniu kierownicą. Cena tej sprężynki w ASO to około 20 złotych, ale nie wszędzie będą ją mieli od ręki dostępną, więc lepiej sobie wcześniej zamówić.

Zaczynamy od wypięcia bezpiecznika od sygnału /trąby/ i tutaj pojawił się u mnie pierwszy ZONK, bo na spisie bezpieczników nie ma wyraźnie opisanego sygnału dźwiękowego. Po krótkich poszukiwaniach, polegających na wypinaniu kolejnych bezpieczników odnalazłem właściwy bezpiecznik – jest to numer 14, opisany u mnie jako Security Alarm.

Sam przycisk „trąby” odczepia się bardzo prosto – wystarczy go chwycić od spodu palcami i pociągnąć do siebie – jest na zatrzaskach i łatwo schodzi. Po zdjęciu przycisku trzeba odkręcić trzy śrubki i zdjąć ostrożnie blaszki uruchamiające sygnał.

 

Do zdjęcia kierownicy rzeczywiście /jak tutaj już na forum wyczytałem/ niezbędny jest mały ściągacz – nie da się jej „obruszać” i ściągnąć bez tego, bo jest ona zrobiona z dosyć miękkich blach i przy próbach ciągnięcia prędzej się powygina niż zejdzie z ośki. Ściągacz musi wyglądać mniej więcej tak:

Jest jednak jedno bardzo ważne „ALE” – śrubki, które musimy wkręcić w kierownicę w celu jej pociągnięcia muszą mieć gwint CALOWY o rozmiarze 5/16 cala !!!

Da się być może wkręcić w te otwory na siłę śruby M8 i ściągnąć tym sposobem kierownicę, ale gwint jest tam /przynajmniej u mnie/ calowy o podanym powyżej rozmiarze.

Po ściągnięciu kierownicy mamy pod spodem taki widok:

Jest tam taka tworzywowa podkładka, którą trzeba cienkim, płaskim śrubokrętem podważyć w trzech miejscach /szczeliny widoczne od przodu/ i ściągnąć

Teraz pojawia się następny „drobny” problemik, gdyż w pojedynkę jest bardzo trudno ściągnąć zębatkę blokady kierownicy – jest ona przyblokowana widocznym na poniższym zdjęciu sprężystym drutem, a odpychana od spodu bardzo mocną sprężyną. Trzeba równocześnie wcisnąć zębatkę i wydłubać ten drucik, co dla jednej pary rąk jest nie lada wyzwaniem.

Jak się już uporamy ze ściąganiem ostatniej przeszkody, to wreszcie widać jak działa mechanizm odbijania dźwigni kierunkowskazów i dlaczego ta sprężynka jest taka ważna.

Widać, że górna sprężynka /ta od prawego kierunku/ jest na swoim miejscu, a dolna urwana leży poniżej. Sprężynki te są podczas kręcenia kierownicą odpychane przez dwa wybrzuszenia w tworzywowej wkładce pod zębatką blokady – odwrócona wkładka /będąca równocześnie ślizgiem przewodzącym prąd do sygnału dźwiękowego/ widoczna na poniższym zdjęciu

Wystarczy teraz założyć kupiona wcześniej sprężynkę, złożyć wszystko „do kupy” nie bez wkurzania się na oporną sprężynę, odpychającą zębatkę blokady i cieszyć się z działającego „automatu” odbijającego dźwignię kierunków.

W sumie jest to robota na godzinkę z małym okładem, mając przygotowane narzędzia i ściągacz.

Życzę miłej pracy

P.S. Jakby ktoś z Krakusów potrzebował, to chętnie pożyczę zrobiony przeze mnie ściągacz do kierownicy, wraz z właściwymi śrubkami calowymi.

 

opracował: Leo_1969 [ @ ]

 

JEEPnieci SQUAD - Copyrights
  • google